Nożownik, który zaatakował 12-latkę, trafi do szpitala psychiatrycznego
"Sąd zastosował wobec Arkadiusza D. środek zabezpieczający w postaci umieszczenia go na przymusowym, bezterminowym leczeniu psychiatrycznym. Postanowienie jest nieprawomocne, wobec tego przedłużony został o trzy miesiące areszt tymczasowy mężczyzny" – powiedział PAP sędzia Sablik.
O skierowanie na leczenie do zamkniętego szpitala wnioskowała Prokuratura Rejonowa Bielsko-Biała Południe, która prowadziła sprawę. Z opinii biegłych lekarzy psychiatrów, którzy przeprowadzili obserwację napastnika, wynikało jednoznacznie, iż w chwili dokonania ataku był niepoczytalny.
Do zdarzenia doszło 5 maja ubiegłego roku. Napastnik przed szkołą podstawową nr 22 w ścisłym centrum Bielska-Białej zaatakował 12-latkę zadając jej kilka ciosów nożem. Dzięki interwencji osób postronnych, którzy odepchnęli sprawcę i niezwłocznie udzielili pomocy uczennicy, dziewczynka przeżyła. Tuż po zdarzeniu napastnik odszedł spod szkoły, ale policjanci szybko go ujęli.
12-latka z obrażeniami zagrażającymi życiu trafiła najpierw do szpitala pediatrycznego w Bielsku-Białej, a potem przetransportowano ją śmigłowcem do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka. Miała rany brzucha, klatki piersiowej i nogi. Przeszła operację ratującą życie.
41-letni wówczas napastnik mieszkał w bloku naprzeciwko szkoły. Leczył się na schizofrenię; miał przyjmować leki. Następnego dnia po napadzie prokuratorzy ogłosili mu zarzut usiłowania zabójstwa ze skutkiem w postaci spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu. Przyznał się i wyraził skruchę, ale nie potrafił wyjaśnić motywów działania.
7 maja ubiegłego roku bielski sąd rejonowy w Bielsku-Białej tymczasowo aresztował 41-latka. Posiedzenie odbyło się w Bielskim Centrum Psychiatrii, gdzie podejrzany został przewieziony krótko po zatrzymaniu. Rzecznik bielskiego sądu sędzia Jarosław Sablik mówił wówczas, że w uzasadnieniu wskazano m.in. na wysoką karę, która grozi napastnikowi, a także obawę popełnienia podobnego czynu w przyszłości. Mężczyzna trafił do Wrocławia, gdzie znajduje się placówka z oddziałem psychiatrycznym.(PAP)
Autor: Marek Szafrański
szf/ jann/