Śląskie/ W Rybarzowicach koło Bielska-Białej spłonął dom
"Mieszkańcy, którzy opuścili budynek nie wymagali pomocy medycznej. Straty materialne są bardzo duże" – poinformowała rzecznik bielskiej straży pożarnej mł. bryg. Patrycja Pokrzywa.
Jak zrelacjonowała rzecznik, sygnał o pożarze strażacy otrzymali przed godziną 4. Gdy dotarli na miejsce, pożar ogarnął już dom. "Ogień przedostał się przez eternitowe poszycie dachowe i wyraźnie uszkodził krokwie. Zajął też przyległą wiatę na drewno" – powiedziała.
Strażacy ugasili pożar. Później musieli rozebrać wiatę oraz konstrukcję dachu. "W wyniku pożaru zniszczeniu uległ budynek mieszkalny oraz wiata na drewno" – podła Patrycja Pokrzywa.
Strażacy oszacowali straty na 300 tys. zł. Przyczynę pożaru ustali policja.
W akcji ratunkowej, która trwała 3 godziny, uczestniczyło 10 zastępów straży pożarnej. (PAP)
Autor: Marek Szafrański
szf/ mark/
