Wpłynęły wnioski o pisemne uzasadnienie wyroku w sprawie wybuchu gazu w Szczyrku
„Wnioski o sporządzenie uzasadnienia orzeczenia złożyli obrońcy poszczególnych oskarżonych, pełnomocnicy oskarżycieli posiłkowych i Prokuratura Okręgowa w Bielsku-Białej” – poinformowała PAP rzecznik bielskiego sądu okręgowego sędzia Joanna Banaś-Paluch.
Rzecznik wyjaśniła, że uzasadnienie powinno zostać sporządzone w ciągu 14 dni od daty złożenia wniosku. Jeśli sprawa jest zawiła lub wystąpiła ważna przyczyna i nie da się zmieścić w tym czasie, prezes sądu może przedłużyć termin.
Do wybuchu gazu doszło 4 grudnia 2019 roku. Zniszczył on zupełnie trzykondygnacyjny dom. Ratownicy spod ruin wyjęli ciała ośmiorga ofiar, w tym czworga dzieci. Według bielskiej prokuratury okręgowej, do eksplozji doprowadziło przewiercenie gazociągu, który znajdował się pod ulicą.
Proces w tej sprawie rozpoczął się 31 sierpnia 2021 roku. Na ławie oskarżonych zasiadło sześć osób. Byli to szef firmy zlecającej przewiert Roman D. oraz dwaj wykonawcy zadania - Marcin S. i Józef D. Pozostała trójka - Marcin K., Jakub K. i Ewa K., była oskarżona między innymi o nieprawidłowości przy rozbudowie sieci gazowej, fałszowanie dokumentacji i podżeganie do składania fałszywych zeznań.
10 maja bielski sąd okręgowy wydał wyrok. Skazał Romana D. na 6 lat więzienia, Marcina S. na 4 lata, a Józefa D. na 3 lata. Nie mogą oni wykonywać zawodu przez 10 lat. Pozostałej trójce: Marcinowi K., Jakubowi K. i Ewie K., wymierzył po 4 lata i 2 miesiące więzienia. Otrzymali również zakaz wykonywania zawodu, prowadzenia działalności gospodarczej i zajmowania stanowisk przez 10 lat. Cała szóstka musi wypłacić poszkodowanym zadośćuczynienia i odszkodowania, choć sąd zróżnicował ich wysokość.
Obrona zaraz po wyroku zapowiedziała złożenie apelacji. W mowach końcowych domagali się uniewinnienia. Prokuratura też rozważa złożenie apelacji. Prokurator Lucyna Stebelska mówiła, że wysokość kar nie jest satysfakcjonująca dla strony skarżącej.
Drugą instancją będzie Sąd Apelacyjny w Katowicach. (PAP)
Autor: Marek Szafrański
szf/ agz/