W weekend pogoda się popsuje - rzęsiste opady i burze; ochłodzi się
Synoptyk z IMGW Małgorzata Tomczuk powiedziała PAP, że za pogorszenie pogody odpowiada aktywny niż, który nasuwa się na Polskę wędrując znad Bałkanów w kierunku północnym.
"Będzie przechodził przez nasz kraj i kierował się nad Bałtyk. Z tym niżem związany jest układ frontów atmosferycznych. Nad Polską przebiegnie front oddzielający bardzo ciepłe powietrze pochodzenia zwrotnikowego, które napływa nad wschodnią część kraju, od chłodniejszego, polarno-morskiego, nad zachodnią częścią" – wyjaśniła.
Małgorzata Tomczuk powiedziała, że najbliższy weekend w górach zapowiada się wręcz ulewnie.
"Będzie padał silny deszcz, a w Karpatach mogą wystąpić także burze z gwałtownymi opadami deszczu, sięgającymi od 40 do 50 mm oraz porywami wiatru do 100 km/h" - podała.
Jak powiedziała, jeszcze w piątek wieczorem IMGW wyda ostrzeżenia dla Karpat - od Małopolski po wschodnią granicę kraju. Dotyczyć będą silnych burz, także z gradem. W Beskidach ostrzeżenia dotyczyły będą natomiast silnego deszczu i możliwych burz, które obowiązywały będą w sobotę, od godziny 6. do 18. W Sudetach ostrzeżenia obowiązywały będą od sobotniego poranka do niedzielnego wieczora i związane będą głównie z opadami.
W Tatrach, w weekend, ochłodzi się. Nie będzie to jednak radykalny spadek temperatury.
"Nad wschodnią część kraju napływa bardzo ciepłe powietrze. W niedzielę, w wyższych partiach Karpat też będzie względnie ciepło" – wyjaśniła synoptyk.
IMGW podało, że w sobotę w Tatrach i na Podhalu zachmurzenie będzie całkowite, choć po południu możliwe są nawet przejaśnienia. Temperatura maksymalna od 17 do 19 st. C.W partiach szczytowych Tatr wyniesie około 15 st. C. Wysoko w górach może powiać dość silny wiatr, w porywach do 70 km na godzinę. W nocy, z soboty na niedzielę, wystąpią opady deszczu okresami o natężeniu umiarkowanym i silnym oraz burze. Temperatura minimalna wyniesie 12 st. C, w Tatrach około 9 st. C. Wysoko w górach wiatr będzie dość silny, w czasie burz porywisty.
Kierownik stacji meteorologicznej w Planetarium-Śląskim Parku Nauki, Damian Dąbrowski, który prowadzi stronę pogodadlaslaska.pl, prognozuje, że w sobotę pogodę nad całym regionem, a zatem i nad Beskidami, kształtował będzie pofalowany front deszczowego niżu z południa Europy. Zachmurzenie będzie duże i całkowite.
"Od rana w całym regionie będzie lać. Po południu możliwa będzie kilkugodzinna przerwa w opadach, ale wieczorem od południa nasunie się nowa strefa deszczu i burz" – oznajmił. Temperatura maksymalna wyniesie 18-20 st. C.
Nocą, z soboty na niedzielę, temperatura spadnie, minimalnie, do 14 st. C. W niedzielę postępować będą kolejne strefy opadów deszczu, miejscami intensywnych i lokalnie połączonych z burzami.
Małgorzata Tomczuk z IMGW powiedziała, że w Sudetach synoptycy nie spodziewają się burz, choć deszcz będzie padał intensywnie, szczególnie we wschodniej części.
"Nocą, z soboty na niedzielę, suma opadów może tam dochodzić do 30-40 mm" – zaznaczyła. Będzie chłodno. Temperatura nie przekroczy 15-16 st. C.
W niedzielę w Sudetach pogoda powinna być już mniej kapryśna, a opady nie będą już tak intensywne. Może spaść około 15 mm deszczu. Zachmurzenie będzie całkowite. Ochłodzi się. W górach, temperatura może wynosić 6-8 st. C.
Małgorzata Tomczuk poinformowała, że w poniedziałek wiał będzie jeszcze silny wiatr i przelotnie popada deszcz. Możliwe są lokalne burze. W górach poprawa pogody nastąpi dopiero we wtorek.
Deszczowo będzie także w innych rejonach Polski, w których wakacje spędza wielu Polaków. Na Mazurach i Podlasiu spaść może 25 do 30 mm deszczu. Może tam zagrzmieć, szczególnie w niedzielę. Wiatr osiągnie w sobotę, w porywach 90 km na godzinę, a następnego dnia 100 km na godzinę.
Nieco bardziej optymistyczne prognozy dotyczą jedynie Pomorza Zachodniego. Tam nie powinno być burz. Na całym wybrzeżu spodziewane są jednak opady. W sobotę nad Bałtykiem temperatura może sięgnąć około 19-21 st. C, a następnego dnia od 17 do 19 st. C. (PAP)
Autor: Marek Szafrański
szf/ maak/