Trwa przebudowa kompleksu skoczni LKS Klimczok-Bystra
Jak poinformował wójt gminy Wilkowice (w jej skład wchodzi m.in. Bystra) Maciej Mrówka z jej budżetu na to zadanie zostanie wydane ponad 600 tys., 400 tys. wyłoży powiat bielski, 100 tys., miasto Bielsko-Biała, zaś 50 tys. sąsiednia gmina Buczkowice. Przebudowa skoczni HS-31 i HS-19 nie zostałaby zrealizowana, gdyby nie pomoc Ministerstwa Sportu i Turystyki. Wynosi ona niespełna 1,6 mln zł.
Zawodnikami LKS Klimczok-Bystra są m.in. skoczkowie narciarscy Jakub Wolny i Jan Habdas. Ich młodzi następcy na razie nie mogą ćwiczyć na klubowym obiekcie. Po zburzeniu starych obiektów stoją tam teraz tylko schody prowadzące na górę.
„Inwestycja ruszyła z początkiem maja. Faktycznie obecnie nic tam nie ma. Zdemontowana jest wieża, cały zeskok. Ruszają prace przy ponownym profilowaniu zeskoku, tworzeniu nowego betonowego progu. Sześć miesięcy mają trwać prace budowlane, a kolejne trzy są potrzebne na przeprowadzenie procedury odbioru inwestycji” - powiedział PAP Mrówka.
Poinformował on, że poprzedni obiekt przez ostatnie dwa lata nie mógł już być użytkowany, a z nowego młodzi adepci skoków narciarskich będą mogli korzystać przez co najmniej 20 lat.
„Poprzedni był wykonany w dużej mierze z drewna. Po 15 latach do niczego się nie nadawał. Nowa wieża będzie stalowa i będzie stała na podporach betonowych. Tak samo na zeskoku pojawią się szpilki betonowe. Oczywiście drewno będzie przy zeskoku igelitowym. Jeśli jednak będzie dobrze zaimpregnowane, to posłuży na pewno dłużej niż 15 lat” - dodał.
Rafał Czerkawski (PAP)
rcz/ af/
